o Lily

Lily - obecnie ma około roku. Ile dokładnie, nigdy się nie dowiemy. Jest rozkosznym, małym rudzielcem. No, nie takim znowu małym, ma około 35 cm w kłębie. 

Śpi zawsze tyle, co ja. Wieczorem, kiedy długo nie kładę się spać, zaczyna mi zawracać głowę i dawać znaki, że już czas położyć się do łóżka, bo ona wskakuje głównie wtedy, gdy ja już sobie leżę :). 

Uwielbia obserwować szynszyle - zwłaszcza, gdy te biegają po pokoju. Zajęcie, które chyba nigdy się jej nie znudzi ;). Poza tym, jak tylko karmię szylki, czy mam którąś na rękach, Lily koniecznie musi pakować mi się na kolana i domagać pieszczot ;). 

Jest trochę bojaźliwa - gdy ma poznać jakąś nową osobę, to osoba ta raczej nie powinna próbować jej głaskać na siłę. Trochę się boi takich nowości, dlatego najlepiej po prostu dać jej czas - po jakimś czasie przychodzi nawet na pieszczoty zdradzając swoją pańcię ;). 

Kazdego psa chciałaby poznać i pobawić się z nim. W stosunku do psów nie jest ani trochę bojaźliwa, pierwsza zaczyna nowe kontakty ;). Miała okres szczekania na psy za płotem gdy szła ze mną na spacerze, na szczęście już jej minęło :).

Boi się mężczyzn - ale nie wszystkich i nie zawsze.  Raczej w jej "grupie zagrożenia" są chłopacy w wieku 15-19 lat. Nie wiadomo, co konkretnie, jakie wydarzenie z przeszłości sprawiło, że rudzielec się boi.

Z zabawek uznaje głównie kości prasowane - kocha je rozgryzać.